Nie chcę się powtarzać, grajmy swoje. Co do tego meczu, kluczem jest podejście. Jak każdy podejdzie do tego spotkania z "głową" jak w pozostałych 9 spotkaniach - to powinniśmy spokojnie to wygrać. Tylko bez lekceważenia i przedmeczowych tekstów typu: "już wygraliśmy", "tutaj na pięciu się nie skończy" itd. Chociaż dawno już takich opini nie słyszałem, może dlatego ciągle zwyciężamy? Everything tkwi w mentalności goszyniaków


Także po zwycięstwo Panowie! Po 9 już!


2006/07
GTS - Walmar 2:1
Walmar - GTS 3:3

2005/06
GTS - Walmar 1:7
Walmar - GTS 0:2

2004/05
GTS - Walmar 5:0
Walmar - GTS 2:1

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez majkello dnia Październik 4:38, 28 Paź 2007, w całości zmieniany 1 raz

Panowie każdy następny mecz musi być dla nas kolejnym wyzwaniem. Do tej pory da sie odczuć że tak właśnie jest na boisku, poprostu chcemy zwyciężać! Dopóki tak będziemy podchodzić, będziemy wygrywać bo potrafimy grać w piłkę, a sukces tkwi w odpowiednim podejściu do meczu. Aby nie zabrakło nam motywacji na kolejny rok wystarczy że wygramy tą ligę Tak się do tej pory składało że w każdym meczu był jakiś element motywacji. Pierwsze 3 mecze sezonu to zawsze ochota do walki, później seria trudnych meczów i w każdym walka na maksa, Rotmanka - wiadomo - wróg Najtrudniej o motywację było w Przywidzu i tam wypadliśmy najsłabiej więc coś w tym jest.
pozdroo

a więc panowie - PO SŁAWĘ! PO SZACUNEK! PO ZWYCIĘSTWO ! ! !

Walmar Grabiny Zameczek - GTS Goszyn 0:3 (0:2)

Bramki: Lechu( Krzysiu), Przemoo 2 (Ulek, Lechu)


Coś w tym jest... my kochamy wygrywać różnicą 3 bramek:)

Co do meczu, spotkanie brzydkie, brutalne, typowo b klasowe - ale co najważniejsze ZWYCIĘSKIE!

Chłopaki z Grabiny chcieli chyba za wszelką cenę wygrać ten mecz - wspomagając się klasą okręgową.

Co do innych spotkań:

Królewscy - Roktinica 6:0
Hehe pięknie, ktoś z czołówki w końcu umoczył - i to w jakim stylu:P

Rotmanka - Pszczółki 0:1
Gol w 90 min ze spalonego i potworny fart "Bzz Bzz Team". Ale gdyby tu padł remis to byłoby zbyt pięknie.

Różyny - Trutnowy 6:4
Trochę w cieniu drużyna... może być ciężko z nimi na ich boisku.




A więc Panowie, zostały nam 2 arcyważne mecze (Czapielsk -dom, Różyny -wyjazd). I żeby spokojnie patrzeć jak idą święta trzeba je wygrać i utrzymać FOTEL LIDERA w tej rundzie!

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez majkello dnia Październik 4:47, 28 Paź 2007, w całości zmieniany 2 razy

Czapielsk - DOM

Przemo napisał:

Czapielsk - DOM

fakt dzięki :p

Post został pochwalony 0 razy

Gratuluje wygranej !

Ciekawe jak tam fotki wyjdą??

Właśnie, jak z fotkami? Są juz?
pzdr

Post został pochwalony 0 razy

Dzisiaj ich jeszcze nie zgram, bo jestem padnięty, a to trochę zajmuje. Bądźcie cierpliwi :>

Post został pochwalony 0 razy